Od śmierci Kory minęło pół roku. Gwiazda zmarła w swoim domu, otoczona najbliższymi. Była opłakiwana przez muzyków i fanów. Teraz okazuje się, że zespół, z którym śpiewała przez trzy dekady, znów wróci na scenę. Pytanie tylko, kto zastąpi charyzmatyczną, utalentowaną i jedyną w swoim rodzaju Korę.