Trwa ładowanie...
16-11-2007 13:49

Alicja Bachleda-Curuś w końcu nie sama

Alicja Bachleda-Curuś w końcu nie sama
d2m800q
d2m800q

Alicja, która od zawsze ma opinię zimnej i samotnej osoby, w końcu się zakochała. Jej wybrańcem jest starszy o 10 lat producent muzyczny.

Ala doskonale sobie radzi za Oceanem i wybuch jej kariery jest już tylko kwestią czasu. Jeździ Lexusem, wciąż wydaje pieniądze (ciekawe, skąd je ma?), chodzi na imprezy. Ciągle jednak w tym pięknym schemacie czegoś brakowało. Była to miłość. Teraz wszystko się zmieniło i aktorka ma partnera.

Ala wyznała: -_ Nie jest Polakiem i nie jest z branży filmowej. Jeszcze nie wiem, czy to ta najważniejsza miłość. Jestem spokojna, nie szaleję._ W wypowiedzi standardowo czuć dystans i chłód. Aktorka nie daje się ponieść...

- Jeśli potem mężczyzna zadzwoni przed upływem trzech dni, to oznacza, że jest zbyt niecierpliwy albo niepoważny. Jest OK, jeśli dzwoni między trzecim a piątym dniem. Wtedy zaprasza na kolację przy świecach. Potem jest etap intymny. Ale jeśli nie dojdzie do happy endu, nie ma co sobie zawracać głowy. Widocznie żadna ze stron nie była zbyt zainteresowana - powiedziała Alicja. Brzmi to troszkę jak oklepana reguła...

WIADOMOŚĆ DODANA PRZEZ PLOTKARĘ33

d2m800q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d2m800q