Bogumiła Wander
Wtedy do głowy nam nie przyszło, żeby coś "kombinować" razem. Łączyła nas wzajemna fascynacja, ale poznaliśmy się tuż przed moim wyjazdem do Brukseli w 1979 roku. Mieszkałam tam z byłym mężem przez 3 lata, a Krzysztof brał udział w trudnym rejsie na Antarktydę. Stamtąd pisał do mnie piękne listy na poste restante. Jeden był wyjątkowy. Wróciłam z Brukseli, zadzwoniłam, żeby mu podziękować za niego, spotkaliśmy się, no i tak się wszystko zaczęło - wspominała po latach w rozmowie z Super Expressem.