Czesław Mozil: "X-Factor" nic mi nie dał
Czesław jest przekonany, że bycie jurorem w show nie wpłynęło na jego karierę.
- Przez ostanie trzy lata na moich koncertach zawsze były pełne sale. Więc nie odczuwam różnicy po udziale w X-Factorze. Zawsze było dobrze – mówi zadowolony z siebie Mozil. – Robię dokładnie to, co wcześniej, i nikt mi się nie wtrąca – dodaje.
Juror dość przewrotnie postanowił udowodnić młodym ludziom, że muzycznej kariery wcale nie trzeba robić w telewizji.
– W maju wydaję DVD. To będzie dokument, w którym pokażę, że podstaw nie zdobywa się w programach rozrywkowych, a na polskich drogach i koncertach – wyjaśnia Mozil.
Ciekawe, czy jego podopieczni z show TVN wezmą to sobie do serca?
(fakt/PSz)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.