Trwa ładowanie...
02-05-2011 08:44

"X-Factor": Wojna jurorów

"X-Factor": Wojna jurorów
d14rd6u
d14rd6u

Ósemka wykonawców w finale musiała zmierzyć się z muzyką filmową. Z programu odpadł...

Między Sablewską a Wojewódzkim chwilami było naprawdę nieprzyjemnie. Kuba z wdziękiem krytykował podopiecznych pozostałych jurorów, a Sablewska broniła zawzięcie swoich racji. Miało to raczej charakter walki niż rozrywkowy.

Kuźniar w różowej koszuli i marynarce tylko trochę opinającej się na brzuszku wyglądał jak kierownik urzędu skarbowego. Ale PIT-y to myśmy już wysłali. Sablewska była jeszcze bardziej rozczochrana i miała króciutkie szorty ale żeby nie było zbyt sexy założyła buty typu punk w wojsku i szła jak kawalerzysta. Mozil założył śliczną kolorową koszulkę.

Zaczął William Malcolm z piosenką I am a believer ze Shreka. Wesoło i bez wyrazu.

d14rd6u

_ - Jak ktoś nie odrabia lekcji to nie przechodzi do następnej klasy. Z fajnego rockowego chłopaka zostałeś przebierańcem, wpadasz tu jak zbieg z Guananamo i gwałcisz te piosenki, Shrek ma więcej wdzięku niż ty. Nie wykorzystujesz swojej szansy_ - powiedział Wojewódzki.

- Wszystko jest ok pod warunkiem, że wykonanie jest dobre a tego nie było, to jest minimum twoich możliwości, publiczność zasługuje na coś więcej. Poza tym byłeś pod dźwiękiem -krytykowała dalej Sablewska.

- Nie wiem gdzie byłeś pod dźwiękiem - dodał Mozil, próbując rozluźnić atmosferę.

Mats Maguenni zaśpiewał Take a look at me now, legendarną piosenkę Philla Collinsa. Zasiadł za fortepianem i wyglądał cudnie. Czy jednak równie pięknie zaśpiewa?

d14rd6u

- Ta fantazja Kuby mi się podobała, udowodniłeś, że jesteś świetnym wokalistą - pochwalił go jako pierwszy Czesław.

- Doskonałe lekarstwo na niestrawność twojego poprzedniego wykonania - słodziła mu dalej Maja.

- Phill Collins napisał ten utwór kiedy rozstawał się ze swoją żoną. Mam nadzieję, że ten utwór nie spowoduje, że rozejdziesz się z tym programem - wspierał swojego podopiecznego Kuba.

Sablewska zapowiadając swój zespół oznajmiła, iż chce udowodnić Polsce, że jest tu miejsce dla grupy wokalnej. Nie będzie jej łatwo - jedna grupa już odpadła.

d14rd6u

Sweet Rebels śpiewały Mamma mia Abby. - Trudno to było zrobić gorzej, Abby w wersji discopolo nie słyszałem jak żyję już prawie 50 lat, to była masakra. Kto Abbą wojuje od Abby ginie - skomentował występ Wojewódzki.

- Aranż był fajny, to nie było takie złe jak słyszałem ploty, że będzie - powiedział Mozil.

- Za tym aranżem stoi człowiek, który najwięcej czasu poświęcił na twoje zespoły Kuba - próbowała bronić swój zespół Sablewska.

d14rd6u

- Bo ja dbam o swoje zespoły - odpowiedział jej krótko Wojewódzki.

Sablewska zaapelowała o smsy dla swojej grupy, przy czym o mało się nie rozpłakała. Obyło się też bez rozlewu krwi ale było blisko.

Małgorzata Stankiewicz wystąpiła z hitem Whitney Houston I will always love you. - Nie dziwię się że Whitney bierze dragi skoro słyszy takie wersje swoich piosenek, głosujcie na tych których płyty chcecie kupić - apelował Kuba do widzów.

d14rd6u

-_ Facet najpierw chce się żenić, potem mówi że jesteś kiczowata a teraz najchętniej wysłałby cię na księżyc. Ja takie rzeczy wpuszczam jednym uchem a wypuszczam drugim, mi się pani bardzo podoba bo pani ryzykuje_ - zaczęła bronić uczestniczkę Maja.

- Ja daję Mai rację, cieszę się z tej konsekwencji, ja wiem i widownia też wie co ty potrafisz, to jest trudna piosenka a ja to słyszę i jest cudownie - powiedział Czesław.

Michał Szpak ubrał i umalował się doskonale. Przedstawiony przez Kubę jako drugi Polak w kosmosie, zaśpiewał I don't want to miss a thing Aerosmith.

d14rd6u

- Dobrze wiesz, to był twój najsłabszy występ w X-Factor, to że były jakieś baloniki i dymy, to był film Armageddon, ale to było nie mocne i to było też fałszywe - skrytykował występ Mozil.

- Za duża ekspresja, podobny repertuar do ubiegłego tygodnia, niedługo ludzie będą chcieli cię tylko oglądać a nikt słuchać - studziła zapał uczestnika Sablewska.

- To byłoby jak z Dodą - dociął Mai Wojewódzki.

- Albo z tobą Kuba - próbowała ratować się Sablewska.

Dziewczyny zaprezentowały All that jazz z filmu Chicago. - O rany no, legendarny musical i to co mnie najbardziej irytuje to że wy na skalę tego programu też obrastacie w legendę. Fajny występ i świetnie się na was patrzy - skusił się na pochwałę Kuba.

- Zgadzam się z Kubą, to było... ja lubię dziewczyny generalnie, wokalnie wszystko się zgadza i ja wiem że dziewczyny potrafią się ruszać lepiej. Koncentracja idzie na taniec a nie na śpiew- chwalił je Czesław.

- Jeśli szukacie autentycznego zespołu to on stoi przed państwem - zachęcała do głosowania Sablewska.

Ada Szulc zaśpiewała Love is all around Wet Wet Wet.

- Mi się podobało, świetny wokal - krótko skomplementował występ Mozil.

- Nie pozwól przytknąć sobie łatki starej maleńkiej panny nikt. Brakuje ci pewności siebie dla mnie jesteś nieoszlifowanym diamentem - powiedziała Sablewska.

- To był hit z Cztery wesela i pogrzeb, jak znam swoje życie zostało mi tylko to ostatnie -próbował bawić publiczność Wojewódzki.

Później był Gienek Loska i Layla Erica Claptona. Publiczność nie chciała przestać klaskać.

- Muzyka jest po to żebyśmy przez chwilę poczuli się lepsi nie wiesz jaki ja bylem dobry przez te dwie minuty. Dziekuję ci - powiedział Kuba.

- Moja babcia porzuciła serial na literę R tylko dla tego faceta z sianem na głowie. To nieprawda, że grupa Kuby jest najlepsza. To grupa Czesława jest najlepsza po twoim wykonaniu - oceniła Maja.

-_ Fajne jest, że po X-Factor idę na miasto i koledzy mnie pytają jaki on jest ten Gienek, co ty mu mówisz. Ja nic mu nie mówię, co mam mu powiedzieć?_- żartował Mozil.

W dogrywce wystąpili William Malcolm i po raz drugi Sweet Rebels. William wykonał Hotel California The Eagles a Sweet Rebels Faith George'a Michaela. - To było dużo fajniejsze wykonanie niż to na początku. Ale jestem za dziewczynami ze Sweet Rebels - powiedziała Sablewska. Czy kogoś to dziwi?

Mozil zadeklarował poparcie dla Williama.

- William to był twój najlepszy występ. Dlaczego nie pokazałeś wcześniej, że nie jesteś wokalistą, który uczył się sztuki wokalnej od Nergala? Niestety. Przechodzą dziewczyny - pożegnał uczestnika Wojewódzki.

(fakt/PSz)

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Gardias. Czego się boi sie pogodynka?

d14rd6u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d14rd6u