Wojciechowska wyjedzie się leczyć za granicę
Polscy lekarze przez trzy miesiące diagnozowali jej stan zdrowia. W końcu odkryli przyczyny złego samopoczucia Martyny Wojciechowskiej (37 l.) - dwie choroby tropikalne. Jednak leki, które podróżniczka przyjmuje, nie pomagają i najprawdopodobniej konieczne będzie leczenie za granicą.
Jak informowaliśmy dwa dni temu, Wojciechowska najprawdopodobniej tropikalnymi chorobami zaraziła się na Borneo, w sierocińcu dla orangutanów. Podróżniczka od jakiegoś czasu z dnia na dzień słabła, dlatego postanowiła wybrać się do lekarza.
– Martyna szukała pomocy u wielu lekarzy, jednak nikt nie potrafił odkryć przyczyny problemu. Aż w końcu okazało się, że zachorowała na chorobę tropikalną. A właściwie dwie, które powoli wyniszczają jej organizm – mówi Faktowi menedżerka Wojciechowskiej.
Podróżniczka jest w trakcie przyjmowania specjalnych leków sprowadzanych z Niemiec, jednak jej stan zdrowia nadal jest kiepski. Wszystko wskazuje na to, że konieczne będzie leczenie w specjalistycznej klinice poza granicami Polski.
Dziennikarka chce jak najszybciej wrócić do zdrowia, gdyż powinna już być w trakcie kręcenia kolejnej serii programu „Kobieta na krańcu świata”. Miejmy nadzieję, że Martyna szybko wróci do zdrowia i pokaże nam resztę pięknych zakątków świata.
(fakt/KSo)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
