Trwa ładowanie...
04-06-2013 20:20

Wojciech Fibak pozwie tygodnik "Wprost"

Wojciech Fibak pozwie tygodnik "Wprost"Źródło: Wprost
d1c5ra0
d1c5ra0

Wojciech Fibak razem ze swoimi prawnikami szykuje pozew przeciw Wprost. W ostatnim numerze tygodnika pojawił się artykuł demaskujący nieznaną szerzej drugą twarz popularnego tenisisty i kolekcjonera dzieł sztuki. W wyniku prowokacji dziennikarskiej na jaw wyszło, że Fibak kojarzy ze sobą atrakcyjne, młode dziewczyny oraz bogatych i wpływowych biznesmenów.

Malina Błańska, na co dzień dziennikarka gazety Nie, słyszała plotki, że były sportowiec pomaga w łączeniu takich par. Udało jej się z nim skontaktować i szybko umówić na pierwsze spotkanie, podczas którego Fibak natychmiast przeszedł do konkretów.

On Ci pomoże w jakichś rzeczach, kosztach studiów, z opłatą za telefon - wychwalał zalety swojego bogatego znajomego z Nowego Jorku.

Parę dni później z Fibakiem skontaktował się Sylwester Latkowski, naczelny tygodnika Wprost, wyjaśniając mu, że cała sprawa jest prowokacją.

d1c5ra0

Ja wiedziałem od początku, że to jest wpadka. Wie pan, ja wszystkim pomagam, ja jestem otwarty, ja z tego nic nie mam. Panie Sylwestrze, nie wiem, na co mogę liczyć. Na jakiś pana cień człowieczeństwa i jakiejś sympatii w moją stronę. Na pewno wszystko to będzie niesmaczne bardzo, dla "Wprost" też. (...) Ja ze swej strony zapewniam współpracę na wszystkich frontach - próbował ratować swoją skórę biznesmen.

Nie udało się. Obecnie Fibak szuka pomocy u prawników.

Stałem się dzisiaj ofiarą podłej, starannie zaplanowanej prowokacji dziennikarskiej, która dotyczy mojego życia prywatnego. Redakcja "Wprost" posunęła się do niechlubnych działań, które kompromitują dziennikarstwo, a jedynym powodem pojawienia się artykułu są pogoń za nakładem i zwiększanie zysku wydawcy - napisał Fibak w oświadczeniu, które przesłał do portalu wirtualnemedia.pl. Nie pełnię żadnych funkcji publicznych, nie wygłaszam moralizatorskich kazań i nie ma żadnego powodu, by w wyrachowany sposób przysyłać prowokujące młode kobiety w celu skompromitowania mojej osoby. Dodatkowo fakt nagrania przez redaktora naczelnego rozmowy ze mną bez mojej zgody, a następnie upublicznianie takiej rozmowy łamie kanony dziennikarskie i zasady etyki tego zawodu - dodał.

Wojciech Fibak zapewnił także, że niedługo cała sprawa znajdzie finał w sądzie. Obecnie jego prawnicy przygotowują wniosek, analizując tekst tygodnika od strony prawnej.

(fot. Wprost)

d1c5ra0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d1c5ra0