Wierzbicka o retuszu swoich zdjęć w bieliźnie: Nic nie było zmieniane oprócz wygładzenia ciała!
Od pamiętnego występu w show Kuby Wojewódzkiego i będącej jego konsekwencją sesji w "Playboyu" Marta Wierzbicka zupełnie inaczej podchodzi do eksponowania ciała. Nie wstydzi się już kobiecych kształtów. Nabrała pewności siebie i uważa, że efekty jej sesji zdjęciowych nie potrzebują szczególnego retuszowania.
Gwiazda "Na Wspólnej" wzięła ostatnio po raz kolejny udział w kampanii producenta bielizny i strojów kąpielowych. Wiele osób zarzucało zdjęciom Wierzbickiej, że są przesadnie podrasowane. Co na to sama zainteresowania?
Wszystkie zdjęcia nadzorowałam. I teraz uwaga, wszystkich zagnę, oprócz wygładzenia mojego ciała retusz jest nikły. Nic nie było zmieniane w mojej twarzy, nic nie było zmienione w moim ciele oprócz wygładzenia ciała, bo to wiadomo, to jest norma w katalogach bieliźnianych. Sama się sobie dziwię, że tak wychodzę na zdjęciach - zdradziła Marta w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.
Posłuchajcie, co jeszcze miała do powiedzenia! Wierzycie jej zapewnieniom?
(fot. Dalia)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.