Trwa ładowanie...
21-09-2010 13:34

Richardson: "Jest mi przykro"

Richardson: "Jest mi przykro"
d2x1xva
d2x1xva

Monika Richardson w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl skomentowała sprawę rozwiązania z nią umowy przez TVP.

Dziennikarka niedawno wzięła udział w reklamie kawy, po czym władze stacji stwierdziły, że zrobiła to bez ich zgody. Padła decyzja o zakończeniu emisji jej programu Wstęp Wolny. Richardson dowiedziała się o tym z internetu.

Jest mi przykro z jednego powodu. O decyzjach programowych powinnam była się dowiedzieć od kierownictwa, a nie z mediów. - powiedziała w rozmowie z serwisem.

Monika nie rozumie decyzji stacji, ponieważ jak twierdzi, nie była etatowym pracownikiem TVP, więc zasada zakazująca udziału w reklamie jej nie mogła dotyczyć.

d2x1xva

Ja nie jestem etatowym pracownikiem TVP, lecz jej współpracownikiem, od sześciu lat prowadzę własną firmę. Taki status daje mi prawo jednoczesnego podejmowania wielu różnych wyzwań. Tym bardziej stanowisko TVP chyba nie do końca mnie dotyczy. Niestety taki – dość nieprofesjonalny - sposób załatwiania trudnych kwestii jest bardzo charakterystyczny dla TVP.

Zapytana o dalsze plany dziennikarka zapewnia, że ma ich już kilka, póki co pisze razem z partnerką Bogusława Lindy Lidią Popiel książkę na temat bursztynów.

Komisja Etyki TVP zajmuje się także sprawą Pauliny Smaszcz-Kurzajewskiej i Beaty Sadowskiej, które również użyczyły swojego wizerunku w reklamach. Pisaliśmy o tym tutaj!

Ostatni odcinek programu Wstęp Wolny będzie można zobaczyć 25 września.

d2x1xva
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d2x1xva