Prokop boi się ślubu!
Mimo, że Marcin Prokop jest partnerem Marysi Prażuch od wielu lat i ma z nią córeczkę, nie zamierza się żenić. Dlaczego?
Zasypywany pytaniami o datę ślubu, prezenter postanowił powiedzieć, dlaczego nie zawarł jeszcze związku małżeńskiego.
- Pytanie, kiedy się pobierzemy, jest tego samego rodzaju, co dociekanie, kiedy pójdę do dentysty - powiedział tabloidowi Fakt.
Marcin odpowiada wymijająco, chociaż w zeszłym roku mówił coś zupełnie innego. Twierdził bowiem, że ślub muszą przygotować z wyprzedzeniem, aby mieszkająca w USA rodzina Marysi mogła zarezerwować wcześniej bilety na samolot... Tymczasem czas leci, a zapowiedzi nie słychać.
Niedawno Marysia powiedziała w telewizji, że ślub odbędzie się w czerwcu. Marcin jest jednak zdruzgotany tym terminem i mówi, że... już nie zdążą.
- Ale to nie jest tak, że że mam konflikt z Marysią z tego powodu - twierdzi Prokop.
Prażuch potwierdza tę wersję mówiąc, że:
- W "Dzień dobry TVN" to były po prostu takie damskie pogaduchy.
Czegokolwiek Marysia by jeszcze nie powiedziała, jedno jest pewne - Marcin jest sparaliżowany samą myślą o ślubie. Jak widać, nie we wszystkich tematach jest wyluzowanym gościem :)
Oto treść SMS-a, którego od Prokopa dostał dziennikarz Faktu:
-_ Po prostu nie znoszę presji i boję się całej tej organizacji, przygotowań, stresu itd. Nie mam teraz na to ochoty ani czasu, bo non stop pracuję. Jak mnie zwolnią z TVN, to się ożenię._
Gratulujemy sprytu, w końcu z TVN-u nikt Marcina raczej nie zwolni. Prokop, dorośnij.
WP Gwiazdy na: