Piotr Rubik oszalał? Mówi: Jestem bogiem!
Czyżby Piotr Rubik (43 l.) postradał zmysły? W rozmowie z _Faktem_kompozytor z dumą w głosie stwierdził, że czasami czuje się Bogiem. Dlaczego tak myśli?
Piotr Rubik wybrał sobie ciężki kawałek chleba. Jego praca choć daje dużo satysfakcji, do najłatwiejszych nie należy. Dyrygentura bowiem uznawana jest za jedną z najtrudniejszych form artystycznych w muzyce. A pan Piotr kieruje zespołem złożonym z aż kilkudziesięciu artystów! Mimo to, nie wyobraża sobie siebie gdzie indziej. I choć zawsze czuje przed koncertem tremę, to dodaje mu ona tylko siły.
– Adrenalina na scenie jest nieprawdopodobna. Kiedy wiem, że prawie wszystko ode mnie zależy, czuję dziki przypływ energii – powiedział Faktowipan Piotr. – Wiem, że to ja muszę wykazać perfekcjonizm i pokierować wszystkim tak, by utwór wyszedł jak najlepiej. Tego uczucia nie da się porównać z niczym innym – zachwyca się Rubik.
Dyrygent komponuje również muzykę. Ale to chwile na scenie, podczas występu są dla niego największym wyzwaniem i przeżyciem.
– Na scenie, dyrygując wielką orkiestrą czuję się po prostu jak Bóg – przyznał z rozbrajającą szczerością muzyk.
(fakt/PSz)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.