Nicole Richie ma depresję!
Macierzyństwo tak bardzo przerosło Nicole Richie, że gwiazdka wpadła w depresję poporodową.
Nicole bardzo ostatnio wydoroślała, jednakże wciąż nie może pogodzić się z tym, że jej hulaszczy tryb życia jest już tylko przeszłością.
- Nicole jest nieustannie spięta. Ma częste ataki niekontrolowanego płaczu. Na początku myślała, że huśtawka nastrojów minie, jednak depresja zaczęła się pogłębiać. Nicole była u psychologa, który bardzo jej pomógł. Lekarz zdiagnozował u niej depresję poporodową. Aktualnie przyjmuje leki, które trochę ją wyciszają - zdradziła przyjaciółka gwiazdki.
Narzeczony Richie, Joel Madden, powoli traci cierpliwość i przestaje wytrzymywać huśtawki nastrojów swojej ukochanej. Podobno Joel wyznał, że pragnie ślubu z Nicole aczkolwiek najpierw musi się upewnić w tym, że stan psychiczny Richie uległ poprawie. Powiedział nawet, że nie zamierza mieszkać z kobietą, która wybucha niekontrolowanym płaczem.
To się (nie) nazywa miłość bezwarunkowa. Nicole - uciekaj od tego egoisty jak najdalej!
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.