Menadżerka wpędziła Mandarynę w długi!
Okazuje się, że to nie koniec współpracy Marty Wiśniewskiej i Katarzyny Kanclerz. Menadżerka żąda od Mandaryny, aby ta spłaciła jej zobowiązania finansowe.
Marta miałaby spłacić setki tysięcy złotych długów - czy zbankrutuje? Wiśniewska nie podda się tak łatwo i postanowiła walczyć z nieuczciwą Kanclerz.
- Byłam naiwna i łatwowierna, dałam się wmanipulować w taką sytuację. Zaufałam jej i takie są tego skutki. Moi prawnicy już zajmują się już tym. Ta sytuacja jest bardzo nieprzyjemna i stresująca, ale najważniejsze jest to, że już nie współpracujemy ze sobą - zdradziła Mandaryna w Fakcie.
Artystka dla dobra sprawy nie chce wyjawić, skąd wzięły się zobowiązania finansowe w stosunku do jej (byłej) menadżerki. Jedno jest pewno - rozstanie z Kanclerz sprawiło, że Mandaryna w końcu rozwija skrzydła.
-_ Po trzech latach mogę wreszcie ruszyć do pracy pełną parą, już nikt i nic mnie nie blokuje. Materiał na nową płytę jest już prawie gotowy. Mam nadzieję, że już na wiosnę ukaże się ona w sklepach_- powiedziała Marta tabloidowi.
Wszystko wskazuje na to, że nad życiem Mandaryny w końcu zaświeciło słońce - jest zakochana, zdrowa, niezależna i spełniona zawodowo. Do pełni szczęścia brakuje jej już tylko ślubu z ukochanym, Michałem Szatkowskim.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.