Marczuk marzy o ślubie i dziecku
Jej także zależy na tym, by unieważnić ślub kościelny z Pazurą...
Tygodnik Na żywo donosi, że Weronika Marczuk miała osobisty powód, by udać się z byłym mężem do Sądu metropolitalnego. Prawdopodobnie zależy jej na unieważnieniu zawartego w 2004 roku małżeństwa z aktorem. Jej bliscy nie mają co do tego wątpliwości.
Ona też myśli o ślubie kościelnym. Chciałaby wyjść za mąż i... urodzić dziecko - wyznała tygodnikowi przyjaciółka Weroniki.
Marczuk nie spełniła z Pazurą swojego marzenia o dziecku, bo oboje byli zbyt zajęci, by założyć nową rodzinę. Poza tym Weronika spełniała się jako mama Nastki, córki Czarka z pierwszego małżeństwa.
W ubiegłym roku udało jej się odzyskać równowagę po rozstaniu z Pazurą i być może teraz założy wreszcie swoją rodzinę z Maciejem Gołyźniakiem, perkusistą zespołu Emigranci. Na pewno jednak nie zdąży już zostać mamą zanim jej były mąż po raz drugi zostanie ojcem, bowiem już w maju Edyta Zając urodzi mu dziecko. Nic nie stoi teraz na przeszkodzi ku temu, by rywalizowali ze sobą w budowaniu szczęścia z nowymi partnerami...
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.