Lohan nie zgadza się z wyrokiem sądu!
Lindsay Lohan nie zamierza się uchylać przed wymiarem sprawiedliwości, mimo tego, że nie zgadza się z werdyktem sądu.
Gwiazda za kradzież naszyjnika wartego 2,5 tysiąca dolarów, została ukarana 120 godzinami pracy w kostnicy i 360 godzinami w przytułku dla kobiet. Chociaż jej prawnicy złożyli apelację, gwiazda jest gotowa odsiedzieć swoje. A że zmusi ją to do rezygnacji z kilku projektów.
- Oczywiście, jest zdenerwowana całą sytuacją - tłumaczy przyjaciel aktorki, producent Nathan Folks. - Miała plany, żeby naprawić swoją sytuację życiową, szczególnie, że nie zrobiła tego, o co ją posądzają. Nie ukradła żadnego naszyjnika. Ale jest gotowa ponieść karę.
Niestety Lindsay pokornieje zawsze jedynie na kilka tygodni, po czym znowu zadziera z prawem. Chyba taka już jest jej natura.
(Megafon/PSz)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.