Książkiewicz zagubiona w mieście
Weronika Książkiewicz i Hubert Urbański zagubili się w wielkim mieście. Oczywiście nie razem - każde z osobna popełniło małą gafę.
Reporterzy Faktu spotkali Weronikę Książkiewicz i Huberta Urbańskiego w sytuacjach, które mogłyby wskazywać na nieznajomość prostych zasad funkcjonowania w dużym mieście. Prawdopodobnie jest to jednak tylko roztargnienie.
Hubert Urbański przesiedział sporo czasu na nieczynnym przystanku autobusowym bez rozkładu jazdy.
Popularny prezenter widocznie zbyt rzadko jeździ komunikacją miejską, by poznać skomplikowane tajniki rozkładu autobusowego. Hubert posiedział więc na przystankowej ławeczce, pobawił się swoim telefonem i wreszcie zdezorientowany brakiem autobusu zdecydował się na spacer - pisze tabloid.
Weronika Książkiewicz wykazała się natomiast uczciwością ponad normę, która wynikła z roztargnienia. Aktorka zapomniała jaki jest dzień tygodnia i zapłaciła za parkowanie w sobotę, czyli wtedy, gdy jest ono darmowe. Kilka monet wylądowało w nieczynnym parkometrze. Chyba potwierdzają się doniesienia o tym, że Weronika imprezuje ciut za dużo...
Cokolwiek jest przyczyną przemęczenia: praca czy imprezy, proponujemy trochę zwolnić ;)
WP Gwiazdy na: