Koroniewska ma dość "M jak miłość". Odejdzie?
Rutyna potrafi zmęczyć. I to jak! Joanna Koroniewska (32 l.) już od 10 lat gra w serialu TVP 2 "M jak miłość". Nic więc dziwnego, że ma już trochę dość roli Małgosi.
Jak dowiedział się Fakt, aktorka czuje, że gra w serialu coraz bardziej ją ogranicza. I szuka nowych rozwiązań. Czy w końcu odejdzie z najpopularniejszej telenoweli w Polsce?
Wielka zmiana Joanny Koroniewskiej zaczęła się poprzedniej jesieni. Aktorka zmieniła znienacka swój wizerunek na bardziej drapieżny i seksowny. Przefarbowała włosy na blond, zaczęła przykładać większą wagę do wyglądu i ubioru. Na efekty tej zmiany nie trzeba było długo czekać.
Joasia pokazała się na kilku castingach, co zaowocowało nowymi propozycjami pracy, nawet za granicą. Wiosną tego roku aktorka wystąpiła w polsatowskim show „Tylko nas dwoje”, przyjęła też od tej stacji rolę w serialu „Daleko od noszy”. Niedawno Koroniewska zaczęła też wyjeżdżać do Strasburga, by kręcić tam zdjęcia do anglojęzycznego filmu, co potwierdza Faktowi menedżerka gwiazdy. To jeszcze nie wszystko.
– Asia dostała kolejną propozycję zagrania w serialu, jednak jak na razie umowa nie została podpisana i nie mogę niestety niczego zdradzić – dodała agentka Koroniewskiej.
Cóż, najwidoczniej aktorka zrozumiała, że granie w jednym serialu przez tyle lat to nie wszystko. Oczywiście jej zawodowe kroki z niepokojem śledzi ekipa „M jak miłość”. Jak się dowiedzieliśmy, coraz większe są obawy, że Asia zrezygnuje z ich serialu. Najpierw, kiedy aktorka wróciła po porodzie do pracy, nieco zmieniono jej rolę. To jednak nic nie dało. Ona i tak zaczęła interesować się innymi propozycjami.
Przyjmowanie nowych ról, konieczność opieki nad małą córeczką Janiną (1 r.) i coraz większe zmęczenie Koroniewskiej rolą w „M jak miłość” spędza sen z oczu producentom serialu. Wszystko wskazuje na to, że Joanna ma coraz bardziej dość roli Małgosi. A po jej odejściu serial nigdy nie byłby już taki sam!
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.