Gąs zostawił córkę w urodziny!
Córeczka Ani Głogowskiej i Piotra Gąsowskiego może liczyć tylko na mamę - tata zostawił ją nawet w dniu jej pierwszych urodzin.
Fakt donosi, że Julia spędziła urodziny tylko (aż) z mamą, która dwoiła się i troiła, by wszystko wypadło dobrze.
Piotr Gąsowski, choć mówi, że kocha swoją małą córeczkę Julię, woli mieszkać sam i nie poświęca zbyt wiele czasu owocowi krótkiej miłości do Ani Głogowskiej.
Wierzymy, że musi być bardzo, ale to bardzo zajęty, skoro nie spędził z Julią nawet jej urodzin.
Ania Głogowska działała za dwoje rodziców - sama zrobiła potrzebne zakupy na ten dzień.
Ciężkie pakunki dźwigała bardzo dzielnie, choć nie bez trudu. Do tego wszystkiego musiała jeszcze radzić sobie z wózkiem, w którym smacznie spała mała jubilatka. W pewnym momencie tancerce brakowało już rąk. Ale kupiła jeszcze dla swojej pociechy piękne kwiaty i kolorowy wiatraczek. Po udanych zakupach pozostało jej jeszcze jedno trudne zadanie. Jak to wszystko zapakować do auta? Było ciężko, ale się udało i tancerka mogła wrócić z Julią do domu - pisze Fakt.
Aż żal komentować... Powiemy krótko: wstydź się, Gąs.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.