Filip Bobek walczy z łatką "ciacha"
Dzięki serialowi BrzydUla stał się bożyszczem tysięcy kobiet.
Teraz, jak donosi Tygodnik Twoje Imperium, musi walczyć z łatką "ciacha" jaką mu nadano. Na pytanie, czy podobają mu się dowody uznania i fakt, że mówi się o nim "najprzystojniejszy aktor", odpowiada:
Proszę cię, natychmiast przestań! Jak mam się z tym czuć. Pomijając fakt, że nie należę do ludzi zachwycających się sobą, takie określenia sprawiają, że czuję się trochę zażenowany.
Choć może się to wydawać nieco nieprawdopodobne, to Filip nie przepada za dowodami uznania, jakie otrzymuje od wielbicielek.
Zdarzają się sytuacje śmieszne, zabawne, czasami przerażające. Ale najczęściej słyszę za plecami głosy: "Patrzcie, to ten gość z BrzydUli" - mówi.
Nikt nie obiecywał Filipowi, że życie przystojniaka z serialu będzie proste. Lepiej jednak narzekać na nadmiar fanek, niż na brak popularności.
WP Gwiazdy na: