Ewa Wiśniewska wybaczyła Krzysztofowi Kowalewskiemu!
Ewa Wiśniewska, którą przed laty Krzysztof Kowalewski zostawił dla młodszej, nie żywi już urazy do byłego partnera. Ostatnio oklaskiwała go nawet podczas gali rozdania Feliksów Warszawskich. Wybaczyła mu na dobre?
Kilka tygodni temu podczas gali Feliksów Warszawskich, prestiżowych nagród przyznawanych twórcom teatralnym, obecny był Krzysztof Kowalewski, któremu towarzyszyła żona, Agnieszka Suchora. Aktor nominowany był za drugoplanową rolę męską w spektaklu Najdroższy. Na uroczystości obecna była także jego wieloletnia partnerka, z którą rozstał się kilkanaście lat temu.
Przyszła oklaskiwać Krzysztofa, choć liczyła się z tym, że na gali spotka nie tylko jego, ale i jego obecną żonę. Tę, dla której ją zostawił. Choć Ewa przebolała już rozstanie, od którego minęło 15 lat, spotkanie oko w oko z jego ukochaną jest dla niej bolesnym przeżyciem - zdradziła Na żywo koleżanka Wiśniewskiej.
W końcu trudno się temu dziwić, ponieważ zanim Kowalewski odszedł do Suchory, z Wiśniewską spędził 20 lat swojego życia. I choć nigdy nie zalegalizowali swojego związku, a po drodze zdarzały im się przelotne romanse na boku, byli ze sobą szczęśliwi bardzo długo.
Jak wynika z relacji Na żywo, i w tym przypadku czas zagoił rany.
(fot. Fotografia: Akpa)
(fot. Fotografia: Akpa)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.