Ewa Minge ma służącą?!
Z popularną projektantką jest coraz gorzej...
Super Express donosi, że Ewa Minge wybiera się na zakupy w towarzystwie... kobiety, która jej służy! Czasy służących już dawno minęły, ale Minge zdaje się tym nie przejmować. W końcu uważa się za królową polskiej mody...
Fotoreporterzy spotkali ją ostatnio w jednej z warszawskich galerii handlowych. Cały czas podążała za nią młoda kobieta.
W jednym z eleganckich sklepów z włoskimi butami Ewa Minge zauważyła parę kozaczków za okazyjne 1300 zł. Usługująca jej kobieta pokornie czekała, aż pani przymierzy butki. Gdy ta uznała, że leżą na jej nóżkach jak należy, służka zaniosła je do kasy. Projektantka to ma szczęście. Nie musiała nawet odnosić ich do samochodu - czytamy w tabloidzie.
Po zakupach projektantka wybrała się na wykwintny obiad, ale dziewczyny oczywiście nie zaprosiła. O ile w przypadku innej gwiazdy ten donos mógłby być niewiarygodny, o tyle w przypadku Ewy Minge mamy wrażenie, że wszystko jest możliwe. Ktoś, kto tak wygląda, musi się dziwacznie zachowywać...
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.