Durczok nie skorzysta z bonów

Dziennikarz nie przyjmie nagrody za "rzucanie mięsem".

Niedawno donosiliśmy, że sieć restauracji Burger King postanowiła nagrodzić Kamila Durczoka za typowo męskie zachowanie, które ujawnił film puszczony w sieć prawdopodobnie przez jednego z pracowników TVN. Przekleństwa Durczoka wzbudziły ogólne oburzenie, ale Burger King postanowił nagrodzić dziennikarza i podarować mu bony na bezpłatne korzystanie z oferty.

Super Express podaje, że Kamil Durczok nie skorzysta z bonów na fast foody. Nie dlatego, że uraziła go propozycja, ale dlatego, że z powodów zdrowotnych zwyczajnie nie może objadać się hamburgerami.

Lekarze każą mi się zdrowo odżywiać, a jedzenie z restauracji fast food z pewnością do takich nie należy - powiedział.

Dziennikarz zapowiedział, że ma zamiar przeznaczyć tę nagrodę na cele charytatywne. Sprytne rozwiązanie. Wątpimy jednak, by cieszył się z tego właściciel sieci restauracji, który najwyraźniej liczył, że sławny klient zrobi mu darmową reklamę... :)

Mandaryna powinna zatrudnić stylistę?

projektant w obronie modelki