Dorota Gardias nie zamierza przeciągać urlopu macierzyńskiego w nieskończoność
Dorota Gardias opowiada, że choć o pracę po ciąży jest spokojna, to na urlopie macierzyńskim będzie krótko.
Córeczka pogodynki przyjdzie na świat na przełomie sierpnia i września. Jej narodzin Dorota Gardias oczekuje w komfortowych warunkach. Dba o siebie i już zaplanowała, ile czasu po porodzie przeznaczy na opiekę nad dzieckiem.
Pierwsze dwa, trzy miesiące chcę całkowicie poświęcić macierzyństwu - opowiada Gwiazdom Dorota Gardias. A później zobaczę - dodaje.
Gdyby urlop macierzyński miał się przedłużyć, nie obawia się, że mogłoby to skutkować odsunięciem jej od obowiązków zawodowych. Nie mam takiej potrzeby ani ciśnienia, aby od razu wracać, żeby nikt o mnie nie zapomniał - mówi Dorota.
Pogodynka jest spokojna o pracę. Wierzy, że etat będzie na nią czekał po powrocie. Mam fantastycznych pracodawców, którzy są megawyrozumiali i bardzo prorodzinni - twierdzi. Jednak nawet w tak komfortowych warunkach nie zamierza nadużywać ich wyrozumiałości. Na pewno nie będę przeciągać urlopu na rok. Poza tym tęskniłabym za pracą - śmieje się przyszła mama.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.