Dorociński mieszka na dworcu
Oczywiście nie naprawdę, ale w nowym filmie Kasi Adamik "Boisko bezdomnych" Marcin Dorociński jest bezdomny i pomieszkuje na warszawskim Dworcu Centralnym.
Prywatnie aktor ma duże mieszkanie, po którym - jak podkreślał w wywiadach - lubi chodzić w kapciach i bawić się ze swoim psem.
Nowy film z udziałem komisarza Desperskiego z "Pitbulla" to powieść o grupie bezdomnych, którzy zakładają własną drużynę piłkarską, oparta częściowo na autentycznych wydarzeniach. Dorociński kreuje rolę Jacka Mroza, byłego piłkarza reprezentacji Polski, "człowieka po przejściach", obecnie bez własnego dachu nad głową.
Jak Dorociński sprawdzi się w roli dworcowego menela?
- Im postać bardziej daleka ode mnie, tym bardziej jest to podniecające. Jestem aktorem intuicyjnym, emocjonalnym- mówi. - Na dodatek aktorstwo jest jeszcze dla mnie mniej zawodem, a bardziej pasją, jeszcze sprawia mi wielką przyjemność.
Wiadomo, że aktor bardzo poważnie podchodzi do swoich filmowych bohaterów, identyfikuje się z nim, stara się "wejść" w postać. Do legendy w środowisku przeszła historia o tym, jak w trakcie realizacji "Pitbulla", Dorociński zażyczył sobie spiłowania zęba, aby nadać kreowanej przez siebie postaci charakterystyczny rys.
- Chciałem wyglądać jak styrany życiem policjant. Razem z tym zębem spiłowałem sobie wewnętrzną blokadę - mówił w jednym z wywiadów.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.