Doda pokazała zdjęcie USG! Jest w ciąży?
*Domniemana ciąża Dody wydaje się coraz bardziej wiarygodna. Po pierwszym wpisie, w którym gwiazda napisała o bijącym w niej drugim sercu, zamieściła kolejny, równie tajemniczy: _LEW... lwie serce. Akurat w tej kwestii nie mam opcji wyboru. Czekam na lwa. Jak się ma lew do wodnika?_. Teraz dodała zdjęcie... USG! * Najnowsze posty piosenkarki można byłoby zignorować lub potraktować jako kolejną próbę zwrócenia na siebie uwagi, gdyby nie jej fascynacja ezoteryką, zjawiskami paranormalnymi i magią horoskopów! Właśnie dlatego ostatni wpis o lwie przez wielu jej fanów został odebrany dosłownie. Według nich Doda jest w ciąży i urodzi dziecko, które będzie zodiakalnym lwem.
Do dyskusji na profilu piosenkarki włączył się jej najlepszy przyjaciel, Mariusz Dżaga Ząbkowski, który napisał:
Moja przyjaciółka ma ogromne serce. To cudowne, bo nawet jak odda jego część mniejszemu sercu zawsze będzie w nim mnóstwo miejsca na rodzinę, przyjaciół, muzykę, fanów itp. Życie jest takie zaskakujące. Pomogę luz.
Co mu odpisała Doda?
_Przyjaciółka do Ciebie dzwoni od godziny bo zarzygała pół pokoju! Odbierz! _ Chwilę temu zamieściła na profilu zdjęcie z badania USG, na którym widać maleńki płód. Opatrzyła go takim opisem:
*__Człowiek rodzi się z zaciśniętymi piąstkami jakby chciał powiedzieć: cały świat jest mój .A umiera z otwartymi ramionami jakby mówił: nic ze sobą nie Zabieram.. Jedyne co mamy w życiu to ...,,ŻYCIE ;))
*_Człowiek rodzi się z zaciśniętymi piąstkami jakby chciał powiedzieć: cały świat jest mój .A umiera z otwartymi ramionami jakby mówił: nic ze sobą nie Zabieram.. Jedyne co mamy w życiu to ...,,ŻYCIE ;))
_ (zachowano pisownię oryginalną)
Co myślicie o tych rewelacjach? Rabczewska naprawdę jest w ciąży? Sami oceńcie:
(fot. facebook)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.