Damięcki został okradziony!
Mateusz Damięcki przeżył prawdziwy szok, gdy wrócił do garderoby po spektaklu w jednym z wrocławskich teatrów. Pokój splądrował mu złodziej!
Mateusz Damięcki został okradziony. Złodziej zabrał mu portfel z dokumentami i 20 złotymi. Jednak nie to było najbardziej drogocenne. Łupem rzezimieszka padł także luksusowy zegarek i łańcuszek - pamiątka Damięckiego po zmarłej babci.
- Zegarek był mi drogi, ale jakoś go przeboleję. Niech Ci się zacnie nosi, a jak będziesz go chciał sprzedać, to informuję, że więcej niż 1000 złotych niestety nie był wart - napisał Mateusz Damięcki na swoim profilu na Facebooku.
Aktorowi najbardziej żal pamiątkowego łańcuszka po babci. Damięcki prosi złodzieja o jego zwrot.
- Dostałem go na chrzciny, Babcia nie żyje już długo. Ta pamiątka do niczego Ci się nie przyda, dla mnie znaczy więcej niż może Ci się wydawać. Proszę o zwrot. (...) Tylko jak będziesz wysyłał kopertę to nie poleconym, nie podpisz się z przyzwyczajenia na odwrocie i dla bezpieczeństwa załóż jakieś rękawiczki, jak go będziesz przygotowywał. Odciski palców i te sprawy... Za znaczek Ci nie oddam, ale z tego co pamiętam, w portfelu było też 20 złotych. Reszty nie trzeba. Piszę, ponieważ wiesz kogo okradłeś - kończy swój wpis.
Mamy nadzieję, że Mateusz odzyska cenną pamiątkę.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.