Anna Mucha: Nie daruję!
Anna Mucha, która parę dni temu poinformowała media o nagłej śmierci jej dwuletniego kota Vincenta, nie zamierza odpuścić sprawcy otrucia.
Jak donosi Super Express, aktorka zgłosiła zajście policji, a ta skierowała sprawę do prokuratury. Być może konieczne będzie przeprowadzenie sekcji zwłok zwierzęcia.
Właścicielka kota złożyła w tej sprawie zawiadomienie 5 sierpnia. Zgromadzone materiały przesłaliśmy już do prokuratury na Ochocie z wnioskiem o przeprowadzenie sekcji zwłok - powiedział dziennikowi Mariusz Mrozek, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji.
Informacje te zostały już potwierdzone przez rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Kot został zabezpieczony, a ponieważ zawiadamiająca nie ma wiedzy, kto to zrobił, policja wystosowała wniosek o przeprowadzenie sekcji zwłok w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego - zdradził Super Expressowi Dariusz Ślepokura.
Jeśli sekcja dojdzie do skutku, a sprawca zostanie odnaleziony, będą groziły mu 2 lata więzienia, bo tylko tyle przewiduje kodeks.
Determinacja aktorki jest zrozumiała. Jej pupil nie był jedynym otrutym w okolicy. Być może dzięki Annie uda się uratować inne zwierzęta. Trzymamy kciuki.
WP Gwiazdy na: