Anna Czartoryska, aktorka i partnerka syna polskiego miliardera, Michała Niemczyckiego, uważana jest za jedną z najlepiej ubranych młodych Polek. Chociaż mogłoby się wydawać, że artystka wydaje fortunę na drogie kreacje, nie jest to prawda. Anna zdradziła w rozmowie z Rewią swój sposób na oszczędzanie.
Mam w swojej szafie sporo sukienek, które dostałam od mamy. Zdarza mi się w nich chodzić, choć wymagają przeróbki, bo są to rzeczy z lat 80. I choć tamta moda wraca, to ubrania wymagają poprawek - powiedziała aktorka. Okazuje się, że Anna pożycza od swojej mamy nie tylko ubrania. Możemy też nosić swoje buty. Na szczęście - dodała. Czy jednak taka skromność nie wydaje się kokieterią? Zarówno Michał, jak i sama Anna z pewnością mogliby pozwolić sobie na zakupowe szaleństwo. I to parę razy w miesiącu.
Nigdy nie zaciągnęłam kredytu na ciuchy, ani nie spłukałam się do końca w sklepie - zastrzega aktorka. Cóż, artystka mogłaby mieć z tym niemały problem.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.