Ania Popek wstrzykuje sobie botoks

Poznaliśmy sekret urody czterdziestoletniej Ani Popek. Prezenterka wstrzykuje sobie botoks.

Trzeba przyznać, że działa! Anna absolutnie nie wygląda na swój wiek. Prezenterka nie wstydzi się mówić o swoim sekrecie młodości, którym jest botoks.

- To nie jest żadna wstydliwa sprawa. Jak się pracuje twarzą, to należy korzystać z różnych sposobów, by utrzymać urodę w dobrym stanie- wyznała Popek w jednym z wywiadów.

To doprawdy rzadkość, żeby osoba publiczna przyznawała się do korzystania z dobrodziejstw botoksu tudzież chirurgii plastycznej. Każda inna znana kobieta twierdzi, że nos zmalał jej z upływem czasu, piersi urosły naturalnie, a zmarszczki same się nagle wygładziły.

Pochwalamy Anię za szczerość i otwartość. W końcu najważniejsze jest to, aby kobieta o siebie dbała, bez względu na to, jakich metod używa.