Trwa ładowanie...

Teresa Lipowska o pogrzebie Karewicza. "Taką legendę powinny żegnać tłumy"

Emil Karewicz zmarł 18 marca i wszystko wskazuje na to, że w uroczystościach pogrzebowych będzie uczestniczyć wyłącznie rodzina. Zdaniem Teresy Lipowskiej w normalnych warunkach żegnałyby go tłumy, ale przez koronawirusa to zbyt wielkie ryzyko.

Teresa Lipowska o pogrzebie Karewicza. "Taką legendę powinny żegnać tłumy"Źródło: AKPA
d3j30qg
d3j30qg

Teresa Lipowska i Emil Karewicz znali się od lat, niestety 82-letnia aktorka nie będzie mu towarzyszyć w ostatniej drodze. Lipowska boi się koronawirusa i woli nie ryzykować wychodzenia z domu. - W moim wieku jestem w strefie ryzyka. Normalnie na jego pożegnanie przyszłyby tłumy, bo to legenda – mówiła "Faktowi".

Obejrzyj: Krzysztof Skiba: gwiazdy śpią na forsie i narzekają, że im odwołali koncert. To żenujące

- Niestety w dobie pandemii to niemożliwe i pochowają go skromnie. Smutne to bardzo – przewiduje Lipowska.

Przypomnijmy, że Emil Karewicz zmarł w swoim domu 18 marca. Pięć dni wcześniej skończył 97 lat. Aktor znany z roli w "Krzyżakach", "Kanale", "Bazie ludzi umarłych", a przede wszystkim niezapomniany Brunner ze "Stawki większej niż życie", prawdopodobnie spocznie na cmentarzu w Marysinie Wawerskim. To właśnie tam znajduje się grób jego ukochanej trzeciej żony Teresy. Byli małżeństwem przez 62 lata. Aż do śmierci żony w 2012 r.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Karewicz miał 3 dzieci: córkę Sylwię z drugiego małżeństwa oraz syna Krzysztofa i córkę Małgorzatę z trzeciego małżeństwa. To oni zdecydują o charakterze pogrzebu ojca.

d3j30qg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3j30qg