Halina Mlynkova nie ukrywa, że wcale się nie spodziewała przeprosin od Maryli Rodowicz. "Jestem niezwykle poruszona ogromną klasą pani Maryli i to tylko pokazuje, jak wielka to artystka" – napisała Mlynkova, która całą winę w ich "sporze" zrzuca na nieuczciwego producenta. O co poszło?