Ostatnia noc roku to czas zabawy. Dla wielu gwiazd sylwester to dzień pracy oraz związanych z nią dużych zarobków. Niestety, nie w tym roku. Z powodu pandemii koronawirusa największe stacje telewizyjne odwołały koncerty sylwestrowe. Dla artystów to kolejny w tym roku cios, szczególnie, że w poprzednich latach zarabiali krocie na występach w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia. Rekordzistką pod względem zarobków sylwestrowych była w ostatnich latach Edyta Górniak. Piosenkarka mogła liczyć na 130 tysięcy złotych za występ tego wieczoru. Beata Kozidrak zgarniała 100 tysięcy złotych, a Maryla Rodowicz ok. 90 tysięcy. W czołówce utrzymywała się także Sylwia Grzeszczak, która potrafiła wynegocjować gażę porównywalną do starszych koleżanek po fachu. Nic dziwnego, że brak sylwestrowych imprez napawa artystów smutkiem większym niż przeciętnego obywatela.
