Przez 11 lat był gwiazdą telewizyjnego hitu "Chirurdzy". Wydawało się, że jego pozycja w serialu jest niezagrożona. Niespodziewanie postać, w którą wcielał się Patrick Dempsey została nagle uśmiercona. Fani byli zszokowani. Mówiono, że aktor chce spróbować sił w kinie, że szuka nowych wyzwań. Okazuje się, że na planie serialu dochodziło do dantejskich scen.