To zadziwiające, że media nie mają takiej obsesji na punkcie dworu królewskiego Monako, jak na punkcie tego w Londynie. Przy tym, co tam się wyprawia, Windsorowie jawią się jako wyjątkowo nudna rodzina.
Ponure miny na ślubie i dziecko w pół roku po tym wydarzeniu... kto w ogóle mógł przypuszczać, że to małżeństwo to dobry pomysł? Dziś Królikowski, który nowe życie zaczął na długo przed zakończeniem poprzedniego, przyznaje, że popełnili błąd.