Daniel Martyniuk trafił do aresztu za prowadzenie samochodu mimo sądowego zakazu. Areszt opuścił szybciej, niż można się było spodziewać. Znany tata nie żałował 10 tysięcy złotych, by wyciągnąć syna z kolejnych kłopotów. A Daniel, jak to Daniel. Dalej kpi z prawa i otaczającego go świata.