Trwa ładowanie...

Syn Kowalewskiego nie pojawi się na pogrzebie. "Nie jestem w stanie o tym mówić"

Bliscy i przyjaciele Krzysztofa Kowalewskiego wciąż nie mogą pogodzić się z jego odejściem. Aktor nie tylko pozostawił pogrążone w bólu żonę i córkę, ale również mieszkającego w Los Angeles syna. Niestety, Victor nie będzie mógł uczestniczyć w uroczystościach pogrzebowych ukochanego ojca. Powód okazuje się banalny.

Krzysztof Kowalewski miał 83 lataKrzysztof Kowalewski miał 83 lataŹródło: AKPA
dc7z3p7
dc7z3p7

Krzysztof Kowalewski zmarł 6 lutego 2021 r. Jeden z najwybitniejszych i najbardziej lubianych polskich aktorów odszedł w wieku 83 lat. Informacja o jego śmierci nikogo nie pozostawiła obojętnym. Artystę pożegnali w sieci nie tylko jego koleżanki i koledzy po fachu, ale przede wszystkim oddane grono fanów. Każdy bez wyjątku wspominał go jako życzliwego, niezwykle skromnego i ciepłego człowieka. Niestety, nie każdy będzie mógł towarzyszyć w ostatniej drodze Kowalewskiego.

Jak podaje "Super Express", największy dramat przeżywa syn aktora, Victor. Mężczyzna jest owocem związku aktora z kubańską tancerką - Vivian Rodriguez i od 1981 r. mieszka w Los Angeles. Pracuje w branży komputerowej i jest trenerem żeńskiej drużyny piłkarskiej.

Ze względu na obowiązujące obostrzenia związane z pandemią koronawirusa Victor nie będzie mógł pojawić się na uroczystościach pogrzebowych ojca.

- Nie przyjadę na pogrzeb taty, bo nie mam polskiego paszportu, a w czasie pandemii obywatele USA nie są wpuszczani do Polski. Na szczęście zdążyłem się z tatą pożegnać telefoniczne na kilka dni przed jego śmiercią. Nie jestem w stanie o tym mówić... - powiedział wzruszony w rozmowie z tabloidem.

Oni odeszli w 2020 roku

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dc7z3p7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dc7z3p7