Anna Popek chwali się rodzinnym szczęściem
Nareszcie zażegnała kryzys w związku z Konradem Komornickim.
Ślub? No, niby to logiczne, skoro mam rozwód i mam nowego partnera, ale nic na siłę. Pośpiech nam niepotrzebny – powiedziała w rozmowie z Gwiazdami Anna Popek, która dodaje, że jej związek z Konradem Komornickim wciąż ma charakter nieformalny. – Nawet nie do końca razem mieszkamy. Nadal mamy osobne mieszkania. Choć mówiąc szczerze, Konrad rzadko jest u siebie.
Początki tego uczucia były trudne. Rok temu Anna rozwiodła się z mężem, u boku którego spędziła 16 lat i z którym ma dwie wspaniałe córki, Oliwię i Małgosię. Ale informacja o tym rozstaniu przedostała się do mediów zaledwie pół roku temu. Popek chciała jak najdłużej w tajemnicy utrzymać nową miłość.
Konrada poznałam po rozwodzie – zwierzyła się Gwiazdom. –_ Na początku córki przyglądały mu się nieufnie. Obecnie mają z nim świetny kontakt, luzacki, nawet żartobliwy._
Pierwsze pogłoski o kryzysie małżeńskim Popek pojawiły się w 2008 roku. Dziennikarka wtedy tłumaczyła, że wyprowadziła się z podwarszawskiego domu jej i męża, bo dojazdy do telewizji zabierały jej zbyt dużo czasu. Teraz Anna wszędzie ma blisko, bo mieszka już w centrum Warszawy. Na razie co prawda sama, ale cieszy się, że dramatyczne przeżycia ma już za sobą. I chwali sobie dobre relacje z byłym mężem.
Na szczęście dziewczynki mają ciągły kontakt z tatą – powiedziała Popek. –_ Nie mamy żadnych konfliktów, a teraz są z ojcem na Mazurach._
Prezenterkę też czekają ciekawe wakacje.
Wybieramy się na romantyczną podróż do rodzinnego miasta Konrada. Wychował się w Gubinie, przy granicy niemieckiej, tam jego ojciec był wojskowym. A potem skoczymy jeszcze na parę dni do Berlina.
(Fakt/PSz)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.