anna przybylska

W najnowszym wywiadzie Jarosław Bieniuk powrócił pamięcią do choroby Anny Przybylskiej. Zdradził także, jak jego córka dowiedziała się o śmierci mamy.

Córka zmarłej Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka zdaje się podążać śladami mamy. Oliwia studiuje aktorstwo w Warszawie i stawia swoje pierwsze kroki na planach zdjęciowych. W stolicy mieszka już od ponad roku, ale nie czuje, że jest to jej miejsce na ziemi. O tym, jak również o relacji z ojcem i jego partnerką, opowiedziała na łamach "Twojego Imperium".

Krystyna Przybylska padła ofiarą oszustwa. Podczas pandemii udzieliła pożyczki matce asystenta. Było to 800 tys. zł Pieniędzy nie odzyskała do tej pory. Do Przybylskiej przychodzą także SMS-y o niepokojącej treści.

W czwartek 5 października minęło dziewięć lat od śmierci Anny Przybylskiej. Uwielbiana przez widzów aktorka osierociła troje dzieci, a najstarsze z nich, córka Oliwia, miała wtedy 12 lat. Co wiedziała na temat choroby swojej mamy?

Film "Ania" trafił do kin pod koniec 2022 r. i przyciągnął aż 640 tys. widzów. Jeden z najpopularniejszych dokumentów w historii doczekał się premiery telewizyjnej w środę 26 lipca na TVP1.

Jarosław Bieniuk postanowił podzielić się na Instagramie niezwykłym wideo z okazji Dnia Dziecka. Wpis ojca wymownie skomentowała jego córka Oliwia.

Oliwia Bieniuk nie ukrywa, że marzy o karierze aktorskiej i od niedawna kształci się w tym kierunku. Ale nawet bez głośnych ról robi furorę w show-biznesie. Ostatnio wzięła udział w imprezie znanego producenta kosmetyków, gdzie zadała szyku w ciekawej stylizacji.

Nie da się ukryć, że Oliwia Bieniuk ciągle jest oceniana przez pryzmat swojej znanej mamy. Ostatnio 20-latka sprowokowała wszystkich do porównań, zakładając sukienkę łudząco podobną do dawnej kreacji Anny Przybylskiej.

Po seansie filmu "Ania" Agustin Egurrola podzielił się refleksją. Wspomniał, że Przybylska wielokrotnie była zapraszana do programu.

Do kin trafił właśnie film dokumentalny "Ania", w którym swoimi wspomnieniami o aktorce dzielą się m.in. jej przyjaciele z branży, w tym Andrzej Piaseczny. Muzyk opowiedział przed kamerami, jak wyglądało jego ostatnie, przypadkowe spotkanie z Przybylską.

Od śmierci Anny Przybylskiej minęło osiem lat, mimo to bliskim aktorki trudno mówić o niej bez emocji. Doskonale wie o tym Anna Dereszowska, która po premierze filmu "ANIA" wspominała Przybylską ze łzami w oczach.

Sylwia Grzeszczak napisała dla Anny Przybylskiej dwa utwory. Okazuje się, że jeden z nich powstał w dniu pogrzebu aktorki. Wokalistka wyjawiła ten fakt dopiero po 8 latach.

W październiku mija osiem lat od śmierci Anny Przybylskiej. Pamięć o zmarłej aktorce jest jednak wciąż żywa. Dowodem na to jest nadchodzący dokument. Ale przejawów tej pamięci jest więcej. Grób Ani na gdyńskim Oksywiu tonie w kwiatach.

Już w piątek 7 października na ekrany kin w całej Polsce wejdzie dokument o Annie Przybylskiej zatytułowany po prostu "Ania". Początkowo o ukochanej aktorce Polaków miał powstać film fabularny. Jednak na ten pomysł nie zgodziła się ważna osoba z jej rodziny.

Na gdyńskim IX liceum ogólnokształcącym odsłonięto mural z Anną Przybylską. Aktorka była absolwentką tej szkoły. Wciąż pracują w niej nauczyciele, którzy uczyli Przybylską, a potem jej córkę Oliwię. Jeden z tabloidów porozmawiał z Dorotą Twarowską, która uczyła angielskiego obie panie.

Wielkimi krokami zbliża się kinowa premiera filmu "Ania". To pełnometrażowy dokument o życiu Anny Przybylskiej, która z Jarosławem Bienikiem doczekała się trójki dzieci. Wdowiec w końcu miał okazję obejrzeć z rodziną gotowy film. Warto wybrać się do kina?

Były piłkarz co jakiś czas publikuje fotografie z przeszłości. Tym razem Jarosław Bieniuk pokazał ujęcie z Anną Przybylską. Młoda para, jak można się domyślać, była wówczas na imprezie, a aktorka świetnie się bawiła.

W październiku tego roku minie osiem lat odkąd nie ma już z nami Anny Przybylskiej. Ojciec jej dzieci i wieloletni partner Jarosław Bieniuk opowiedział w nowym wywiadzie, jak związek z ukochaną aktorką Polaków wpłynął na jego karierę.

- O tym, że się starzejemy, przypomina nam lustro i dorastające dzieci - napisał na Instagramie Jarosław Bieniuk. Opublikował też zdjęcie sprzed lat, na którym pozuje z dziećmi. Fani mają teorię, kto jest autorem fotografii.