Alicja Janosz: "Ludzie ze mnie szydzili"

Janosz była pierwszą zwyciężczynią pierwszego talent show w Polsce. Roześmiana i niesforna szesnastolatka przypadła do gustu Polakom, którzy postanowili oddać na nią swoje głosy. Jak to zazwyczaj się dzieje, potem odebrali jej swoją miłość i zaczęli bezlitośnie krytykować. Alicji na pewno nie pomógł fakt, że płyta, którą wydała po polsatowskim Idolu, była po prostu słaba.

Do dziś z resztą Polacy pamiętają jedną rzecz z debiutanckiego krążka Ali, mianowicie - jajecznicę.

Jak pamięta swoje pierwsze kroki w show-biznesie Janosz?

– Wygrałam pierwszy w Polsce talent-show i wszyscy się mną zachwycili. Minęło kilka tygodni i ci ludzie szydzili ze mnie. Dzisiaj wiem, że byłam znakomitym materiałem na gwiazdkę pop, ale z jakiegoś powodu za popularnością, którą osiągnęłam nie poszła dobra muzyka. Wtedy moje ego bardzo ucierpiało. (…) Mimo wygranej w „Idolu” nie czułam się silna i wartościowa. Pozwoliłam, aby inni lepili ze mnie kogoś, kim „powinnam” być, i nagrywałam piosenki, które narzucił mi człowiek z wytwórni. Wyszłam na tym marnie - powiedziała w rozmowie z magazynem Madame.

Przypominamy, że los Ali i jej pierwszej płyty podzieliło wielu zwycięzców późniejszych przeróżnych show. Ludzie głosujący w tego typu programach raczej rzadko znają się na muzyce i nie kupują płyt, więc prawdziwa weryfikacja talentu przychodzi później.

Czekacie na powrót Ali, która obiecuje nowy materiał?

(fot. AKPA)