Wojciech Mann skrytykował "Superstarcie"!
Pojawienie się Wojciecha Manna w jury rozrywkowego programu wywołało niemałe zamieszanie. Dlaczego ceniony dziennikarz zdecydował się na udział w "Superstarciu"? Czy jest zadowolony z efektów pracy ekipy talent-show?
Zasiadając w jury "Superstarcia", zadaję sobie pytanie, czy wygląda to tak, jak sobie wyobrażałem w momencie, gdy program ruszył. I nie do końca tak jest. Myślałem, że większy nacisk położy się na muzykę, a mniejszy na show. Ale rozumiem, że widownia wymaga, by się błyskało, migało i świeciło. Dziś wszyscy są do takiej realizacji przyzwyczajeni. Podejrzewam, że gdybym zrobił program po mojemu, zainteresowałoby się nim wąskie grono odbiorców - powiedział Wojciech Mann w rozmowie z Onetem. Fakt, że nie oceniam amatorów, był jednym z głównych powodów, dla których rozważyłem tę propozycję "na tak". Wiąże się z tym pewna trudność, ponieważ uczestników w większości przypadków znam. Mówienie im w oczy, czy mi się coś podoba, czy nie, jest bardziej krepujące niż w przypadku kogoś dopiero zaczynającego. Poza tym w tym programie chodzi o ideę nakłonienia artystów do spróbowania różnych stylizacji muzycznych, a nie tylko o przebieranie się i udawanie Michaela Jacksona. Więc w końcu się złamałem - dodał.
Co sądzicie o słowach Wojciecha Manna?
Przypomnijmy, że o wygraną w programie walczą nadal: Monika Borzym, Natasza Urbańska, Ramona Rey, Mieczysław Szcześniak, Rafał Brzozowski, Tomasz "Titus" Pukacki (Acid Drinkers) oraz Adam Sobierajski. Z show zdążyli się już pożegnać Reni Jusis, Katarzyna Wilk oraz Stanisław Karpiel-Bułecka. Oprócz Wojciecha Manna występy uczestników komentują goście specjalni związani z konkretnym gatunkiem muzycznym. Gospodarzami "Superstarcia" są Marika oraz Antoni Królikowski.
(fot. AKPA)
WP Gwiazdy na: