Trwają prace komisji TVN ds. zbadania doniesień o mobbingu i molestowaniu

Przesłuchano już kilkanaście osób!

Komisja TVN ds. zbadania doniesień o mobbingu i molestowaniu w stacji rozpoczęła prace 16 lutego. Nieoficjalnie mówi się o tym, że wśród przesłuchanych osób znalazły się informatorki tygodnika "Wprost", który na podstawie ich historii opublikował artykuły dotyczące szokujących praktyk w jednej z telewizyjnych redakcji.

Dziś, po kilku tygodniach badania sprawy, możemy już napisać, że przypadków molestowania i mobbingu dopuszczał się Kamil Durczok, szef "Faktów" - ogłosił ostatecznie "Wprost".

Durczok, który od 16 lutego przebywa w szpitalu, nie skomentował już ostatniej publikacji tygodnika. Dziennikarz nie był także dotąd przesłuchany przez komisję działającą w jego stacji. Media wciąż czekają na obiecane oświadczenie telewizyjnego gwiazdora.

Osoby pracujące w redakcji "Faktów" w nieoficjalnych rozmowach zapewniają, że powrót Durczoka do TVN nie jest już możliwy.

Komisja, która bada przypadki molestowania i mobbingu przesłuchuje świadków codziennie od 10 do 22. Z pełnym zagwarantowaniem anonimowości dla stających przed nią - czytamy na stronie internetowej "Wprost". Komisja przyjmuje w sali konferencyjnej, która usytuowana jest w mało uczęszczanej części budynku TVN. (...) Przesłuchanych zostało już kilkadziesiąt osób - powiedziała redakcji tygodnika asystentka z "Faktów", która stawała przed tym zespołem. Członkowie komisji powzięli na siebie pisemne zobowiązania, że szczegółowe dane nie wyciekną poza salę przesłuchań.

(fot. Wprost)