Szelągowska i Sztaba: "To już zupełnie obcy sobie ludzie"
Siedem minut wystarczyło, by małżeństwo Doroty Szelągowskiej i Adama Sztaby przeszło do historii. Muzyk i dziennikarka spotkali się 18 maja w sądzie, by zakończyć swój związek. Podczas krótkiej rozprawy zachowywali się jak dobrzy znajomi. Większość kwestii omówili wcześniej z prawnikami. Dało się wyczuć jednak między nimi pewne napięcie.
Małżonkowie przyszli do sądu osobno, przywitali się, a gdy było po wszystkim, każde poszło w swoją stronę - czytamy w "Twoim Imperium". Nie było obiadu pożegnalnego, nie wypili razem nawet kawy. To już zupełnie obcy sobie ludzie.
Kiedy okazało się, że parę łączy coraz mniej i nie potrafią już się dogadać, Szelągowska zdecydowała złożyć pozew o rozwód bez orzekania o winie. Jednak kiedy Sztaba wyprowadził się z domu na dobre, nie kryła emocji.
Adam układa dziś sobie życie u boku menadżerki, Agnieszki Dranikowskiej. Dorota natomiast wciąż nie odnalazła się w nowej sytuacji. Córka Katarzyny Grocholi planuje wyjechać na urlop, by choć na chwilę zapomnieć o ostatnich trudnych przeżyciach.
Utrzymują poprawne stosunki tylko ze względu na Antka, syna Doroty, Ich relacje mogłyby być o wiele lepsze, gdyby nie przyczyna rozstania i późniejsze zachowanie się Adama, gdy jego romans wyszedł na jaw - podsumowała w rozmowie z gazetą znajoma dziennikarki.
(fot. AKPA)
(fot. AKPA)
(fot. AKPA)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
