Magda Modra pierwszy raz po wypadku: "Chciałam odpłynąć i odejść"
Kilka tygodni temu Magda Modra uległa poważnemu wypadkowi. Prezenterka Polsat Cafe jechała z dwumiesięczną córką samochodem, gdy na wysokości Alei Wilanowskiej w Warszawie uderzyło w nie inne auto. Magda przysłoniła swoim ciałem malutką Leę, w wyniku czego sama doznała poważnych obrażeń.
Po przewiezieniu do szpitala niemal natychmiast trafiła na stół operacyjny, gdzie usunięto jej śledzionę. Lekarze nie ukrywali, że walczyli o jej życie. Dopiero kilka dni temu Modra została wypisana do domu.
W wywiadzie dla Dzień Dobry TVN opowiedziała o tych ciężkich przeżyciach.
To są ułamki sekund, takie czekanie, aż to przyjdzie i myślenie, czy przeżyjemy. Huk, uderzenie, hałas jaki temu towarzyszył. Ja wiedziałam, że do tego dojdzie i nie byłam w stanie nic zrobić. To jest tak niesamowite, bo wiesz, że to się wydarzy. I wtedy robisz to, co musisz, żeby ochronić córkę. Mam w głowie jedną wizję. Moje dziecko i jej twarz. Jej buźka to jest to, co widziałam przez cały czas, kiedy samochód się obracał i kręcił. Jak miałam robiony rezonans magnetyczny to przezywałam tragedię, walczyłam sama ze sobą. Chciałam odpłynąć i odejść, bo myślałam, że już nie mam siły, a jednak myśl o małej sprawiała, że byłam silna i muszę przeżyć dla niej, bo wiedziałam, że moje córki muszą mieć mamę- wyznała.
Trzymamy kciuki za powrót Magdy do pełnej formy.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.