Krystyna Mazurówna: Po śmierci mają mnie spalić i wyrzucić do oceanu przez okno samolotu!
Krystyna Mazurówna to jedna z najbarwniejszych postaci show-biznesu. W autobiograficznej książce Burzliwe życie tancerki opisała najbardziej pikantne szczegóły ze swojej przeszłości.
Barwna i kontrowersyjna artystka opowiedziała m.in. o tym, że nie potrafi usiedzieć dłużej w jednym miejscu. Myśli już także intensywnie, co stanie się z nią po śmierci.
Jestem Polką, która mieszka w Paryżu. Przez 15 lat pracowałam w Nowym Jorku. Nie pamiętam miesiąca bez podróży. Ciągle w trasie. Po tygodniu, w którym nigdzie nie wybywam, albo znikąd nie przybywam - zaczynam się niespokojnie kręcić i stwarzać preteksty do podróży. Nawet dzieciom mówiłam, że po śmierci mają mnie spalić i wyrzucić do oceanu przez okno samolotu - powiedziała Mazurówna w rozmowie z dziennikarką Anną Matusiak.
Przytoczyła też, jak na tę prośbę zareagowali jej synowie i córka. "Matka! Okien w samolocie nie można otwierać przecież". Pomyślałam...może przez toaletę? - zaproponowała tancerka. Przyznała jednocześnie, że szaleństwo to jej pomysł na życie.
Już wkrótce o kolorowym życiu Mazurówny będzie można dowiedzieć się więcej. Spotkanie "Jak zaliczyć szczęście w wieczór z Krystyną Mazurówną" z udziałem Grzegorza Kordka - eksperta od relacji międzypłciowych, poprowadzone przez dziennikarkę Annę Matusiak odbędzie się 12 kwietnia w warszawskiej Mediatece na Bielanach (ul. Szegedyńska 13A). Szczegóły na stronie www.JakZaliczycSzczescie.pl
(fot. Fotografia: Akpa)
(fot. Fotografia: Akpa)
(fot. mat. prasowe)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.