Kasia Tusk chce 50 tysięcy złotych od tabloidu
Kasia Tusk stara się nie przejmować informacjami, które pojawiają się na jej temat w mediach. Blogerka nie komentuje doniesień kolorowej prasy i nie walczy z tabloidami. Do czasu! Wirtualne media dowiedziały się, że do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął właśnie pozew Kasi przeciwko Ringier Axel Springer Polska, który jest wydawcą Faktu.
Chodzi o artykuł z kwietnia 2014 roku, w którym użyto niecenzuralnego słowa w niejednoznacznym kontekście. Donald Tusk na konferencji prasowej przeczytał wówczas sms-y z pogróżkami, które otrzymywała jego córka. W tym czasie Kasia dziękowała swoim fanom za wsparcie na blogu. Tabloid zestawił te dwie sytuacje, z czego wyszedł tytuł: Dramat Kasi Tusk. Nazwali ją dziwką. A Tusk dziękuje.
Wynikało z niego, że premier dziękuje za niecenzuralne słowa kierowane pod adresem jego córki. Kasia domaga się przeprosin oraz zadośćuczynienia w wysokości 50 tysięcy złotych. Pierwsza rozprawa ma się odbyć w połowie października. Pełnomocnikiem Tusk będzie podobno Roman Giertych.
(fot. fakt.pl)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.