Trwa ładowanie...

Jacek Borkowski wspomina COVID-19. Lekarze dawali mu 20 proc. szans

Aktor w kwietniu ubiegłego roku zakaził się koronawirusem. Nie zdążył się zaszczepić i miał wyjątkowego pecha: przebieg choroby był bardzo ciężki. Teraz wraca wspomnieniami do tego czasu: "oceniono mnie na 20 proc., jeśli chodzi o szansę na przeżycie".

Jacek Borkowski przeszedł COVID-19 w kwietniu 2021 roku, trafił do szpitalaJacek Borkowski przeszedł COVID-19 w kwietniu 2021 roku, trafił do szpitala
d44kg0h
d44kg0h

Jacek Borkowski nie utrzymywał w tajemnicy swoich przejść. Gdy trafił do szpitala i czuł, że jest z nim naprawdę źle, umieścił na Facebooku post ze zdjęciem. Na fotografii aktor miał na twarzy maskę tlenową. "Przede wszystkim ledwo mówię i oddycham. To jest najgorsze. Pomaga mi podawany tlen. Nie mam na nic siły, więc proszę trzymać kciuki, żebym szybko pokonał to cholerstwo" - pisał.

Potem, gdy już stanął na nogi, w rozmowie z "Faktem" wyznał: - Wokół siebie widziałem trzydziestolatków, którzy umierali z powodu tej choroby i zdałem sobie sprawę, że i dla mnie może się to źle skończyć.

Teraz w wywiadzie z Jastrząb Post podkreślił, jak bardzo wdzięczny jest lekarzom i pielęgniarkom ze szpitala w Wołominie.

d44kg0h

- Oceniono mnie na 20 proc., jeśli chodzi o szansę na przeżycie. Jeśli chodzi o szpital, w którym byłem, to tylko mogę się ukłonić.

Ciężka choroba zmusiła Borkowskiego do rzucenia palenia. Jednak aktor jeszcze tego nie docenia: - Po prostu pozbyłem się jednej przyjemności, nic więcej.

Rekomendacje Rady Medycznej. Będą nowe restrykcje ws. szczepień?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d44kg0h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44kg0h