Trwa ładowanie...

Mogło skończyć się tragedią. Ochroniarze muzyka słodko spali

W swoich kawałkach może i jest twardzielem, ale kiedy przyszło co do czego, Eminem wołał wniebogłosy ochronę na pomoc. Wszystko przez intruza, który przedostał się do jego apartamentu.

Mogło skończyć się tragedią. Ochroniarze muzyka słodko spaliŹródło: Getty Images, Michigan.arrest.org
d3pnhvk
d3pnhvk

Z informacji, do jakich dotarli dziennikarze TMZ, wynika, że do włamania doszło na początku miesiąca o 4 nad ranem. Intruz dostał się do posiadłości rapera wybijając okno kuchenne kostką wyrwaną z bruku.

Wprawdzie uruchomił alarm, ale syrena nie była wstanie obudzić śpiących w najlepsze ochroniarzy. Na szczęście Eminem miał lżejszy sen i zerwał się na równe nogi.

Do spotkania rapera i włamywacza doszło w salonie. Eminem zaczął krzyczeć, co obudziło w końcu ochronę, która przybiegła i obezwładniła mężczyznę.

ZOBACZ TEŻ: Koronawirus. Jak gwiazdy spędzają kwarantannę?

Nieproszonym gościem okazał się 26-letni Matthew David Hughes. Jaki był cel jego "wizyty"? Okazuje się, że nie chciał niczego ukraść. Podczas przesłuchania stwierdził, że chciał spotkać Eminema twarzą w twarz.

Mężczyźnie postawiono zarzuty włamania pierwszego stopnia i umyślnej szkody. Oba czyny są przestępstwem, za które grozi kara więzienia.

Hughes trafił do aresztu. Sąd wyznaczył kaucję w wysokości 50 tys. dol.

d3pnhvk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3pnhvk